forum elbląskiego undergroundu
Siedzi Stasiek nad jeziorem i łowi ryby. Nagle złowił złotą tylko taką małą i wychudzoną.
-Wypuść mnie dobry człowieku a spełnię twoje jedno życzenie- mówi rybka
-Jak to jedno?? Przecież zawsze się dostaje 3 życzenia.
-Ale ja taka mała i w ogóle to masz tylko jedno.
No to Stasiek wymyślił żeby nie być samolubnym
-Niech w Czeczenii nastanie pokój.
-W Czeczenii?? Ja nawet nie wiem gdzie to jest. Weź wymyśl jakieś inne życzenie.
-To teraz coś dla mnie. Żeby moja dziewczyna wypiękniała.
-No i to rozumiem. Przyprowadź ją zaraz i zobaczymy co poprawić, co dodać a co odjąć.
Po godzinie Stasiek przyprowadza dziewczynę. Rybka tak na nią patrzy i patrzy aż wreszcie stwierdza.
-Nic z tego Stasiu nie będzie. Dawaj lepiej mapę to tej Czeczenii poszukamy.
Offline
Idzie czerwony kapturek przez las, nagle wilk ją w krzaki wciągnął dziewczynka chwile pomyślała zdjęła spódniczkę majtki i wypięła się do wilka a wilk na to : co Ty mi tu srać będziesz? dawaj koszyk i spierdalaj!
Offline
Jedzie dwóch facetów z Moskwy do Pekinu pociągiem, po 8 dniach jeden się odzywa i pyta:
- Przepraszam, czy miał pan kiedyś okazję bzykać córkę afrykańskiego króla na party
organizowanym przez jedną z hollywood`dzkich gwiazd porno ?
- Nie, a dlaczego pan pyta ?
- A tak jakoś chciałem zagadnąć rozmowę.
Offline
Pięknego, ciepłego dnia wybrał się do Zoo pewien gość z żoną. Żona, naprawdę atrakcyjna, makijaż, letnia, różowa sukienka spięta paskiem, pończochy samonośne... Gdy szli pomiędzy klatkami małp, zobaczyli goryla, który na ich widok jakby osz...alał i zaczął skakać na kraty, chrząkać, zawisać na jednej ręce, i drugą uderzać w czaszkę, najwyraźniej niesamowicie podniecony. Mąż - zauważywszy podniecenie małpy, zaproponował żonie podrażnić go jeszcze bardziej i zaczął podsuwać pomysły:- Obliż usta, zakręć tyłeczkiem...Żona wykonywała jego instrukcje, a goryl zaczął wydawać takie dźwięki, że chyba obudziłby martwego.- Rozepnij pasek... - (goryl prawie już rozginał kraty z napięcia) - ... a teraz podciągnij sukienkę nad pończochy... (goryl oszalał kompletnie).Nagle facet złapał żonę za włosy, otworzył drzwi klatki, wrzucił żonę do środka, zatrzasnął drzwi i powiedział:- A teraz mu się wytłumacz, że boli cię głowa...
Offline
Jedzie ksiądz przez małą mieścinę, na głównym skrzyżowaniu, tuż przed drzwiami komendy policji leży rozjechany pies. Ksiądz zdegustowany brakiem reakcji zatrzymuje auto, wchodzi na komendę i mówi:
- Panowie chciałem zwrócić uwagę, że przed waszymi drzwiami leży rozjechany pies i zero reakcji z waszej strony!
Na to gliniarz głupio się zaśmiał i mówi:
- Ja myślałem, że to wy jesteście od pogrzebów.
Ksiądz na to też z ironicznym uśmiechem:
- Przyszedłem zawiadomić najbliższą rodzinę.
Offline
Trzech facetów rozmawia o tym, jakie pochwy mają ich żony. Porównują je do miast. Pierwszy mówi, że jego żona ma jak Paryż. Dlatego, że taka jest wspaniała, tętniąca życiem. Drugi mówi, że jak Londyn. Zawsze taka mokra, troszkę tajemnicza. A trzeci, że jego żony jest jak... Szczecin!
- Dlaczego? Pytają tamci. A on na to:
- Dziura... po prostu dziura!
Offline
Dyrektor szpitala wzywa lekarza do gabinetu. Po chwili lekarz przychodzi siada na fotelu i Dyrektor zaczyna.
-Jesteś zwolniony !
-Ale za co ?
-Opowiadasz dzieciom durne rymowanki. Na przykład ''Idzie rak nieborak''
- Co w tym durnego ? Pani w przedszkolu też mi to opowiadała a pracuje dalej
- W przedszkolu, a nie kurwa na onkologii
Offline
- Kochanie, mam wspaniały
pomysł na dzisiejszy seks.
Wsadzę Ci go do ucha!
- Zwariowałeś? Mogę od tego
ogłuchnąć!
- Niemożliwe, od 20 lat
wsadzam Ci go do ust i nie
możesz się zamknąć!
Offline
Przychodzi Młody Asystent ds. Personalnych (Rekrutacji) do swojego szefa z pokaźnym plikiem dokumentów.
- Zrobiłem wstępną selekcję. To są dokumenty osób, z którymi warto się spotkać, spełniają wszystkie kryteria.
Szef bierze plik dokumentów, pewną ręką odmierza połowę i wrzuca do kosza.
Drugą część oddaje podwładnemu:
- Z tymi ludźmi się spotkamy.
Oniemiały asystent pyta:
- Jak to?... Ależ oni wszyscy spełniają kryteria!
- Prooooszę paaaaana... - przerywa szef. - Czy chce pan pracować z ludźmi, którzy mają pecha?
Offline
- Rebe, jadę do Odessy. Powiadają, że dziewczyny tam ubierają się zupełnie inaczej, niż u nas w Berdyczowie. Powiedz mi, rebe, czy bogobojny Żyd może spojrzeć na dziewczynę, jak jest ubrana w bluzeczkę z głębokim dekoltem?
- Może.
- A jeżeli ona opala się w bikini na plaży?
- Może.
- A jeżeli opala się topless?
- Może.
- Rebe, a są w ogóle rzeczy, na które bogobojny Żyd nie może spojrzeć?
- Tak.
- Na przykład?
- Działająca spawarka elektryczna.
Offline