pozytywny temat, ma byc bez narzekania. nie wspominamy o dresach, ani o menelach.

ja lubię Elbląg za ładne parki, za to że z każdym rokiem się rozwija. za tramwaje, które chyba jako jedyne w Polsce wydłużają swoje linie, za koncerty na których jest fajna zabawa, a nawet za Olimpie której idzie coraz lepiej i której szaliki noszą coraz bardziej kumaci ludzie.

a Wy za co lubicie Elbląg??

dobry temat, napisze wiec kolejny post przy kawie. a wiec w gdansku tez wydluzaja tramwaje:> a ja elblag lubie za swoje stare miejsca (ma byc enigmatycznie!), za reszte juz nie. mialo byc poztywnie, wiec koncze posta

lubie elblaga za piwo nad kanalem, za rybki, za rampe kiedys tam :) za ludzi ktorych coraz mniej ale jednak... za to ze robi sie coraz ladniejsze, za to ze jest jakie jest, za to ze ludzie przyjezdni pokazuja mi w nim zajebiste miejca :P co oznacza ze jest ich coraz wiecej :)

za Bażantarnie, za Bismarck. za to, ze nie jest strasznie zakorkowane ;>. za to że jest  nad wodą (szkoda że to nie morze, ale jednak :>).

za to, że nie ma  w nim jeszcze tyle kurestwa i snobizmu co w  większych miastach, za mój ukochany Bismarck (który zanieczyszcza głupia młodzież), za Bażanta, za spoko ludzi, których dane mi tu było poznać i z którymi mogę się napić i pogadać :]

a ja lubie elblag za to ze jest w nim batory który od czasu do czasu odstąpi swojej pupci :*
no i za to ze są takie durnie mojego pokroju, se jaja mozna robic :P i za emo z bismarka :)

też Cię kocham :*

jakby kazdy ze 125 zarejestrowanych użytkowników tego forum napisałby jednego posta, to temat byłby ciekawy. niestety na razie śmierdzi tu nudą ;>.


pisać ludzie.

najwyrazniej jestesmy jedynymi osobami ktore za cos lubia elblag... :P

piwko za kanałem fajne, nawet jesli bezalkoholowe :R. chyba warto by założyć temat "za co nie lubimy Elbląga", no ale ja tam wole myśleć pozytywnie i nie narzekać hihi ;)

A ja lubie za to, ze blisko sa: morze,zalew, sliczne jeziora.. minus, ze nieco dalej sa gory :)

a ja lubię za to, że czasem widać księżyc i  wieje wiatr, ponadto istnieje mozliwość, że spadnie deszcz i kolory będą bardziej nasycone, a co porysowane - będzie błyszczące. A gdy człowiek w swej faustycznej żądzy wystawi na dwór metalową konstrukcję, ta, nawet gdy będzie pomalowana farbą antykorozyjną, po jakimś czasie nie odmówi przyjęcia rdzy, która będzie stopniowo spływać w dół tworząc najprzeróżniejsze, wielowarstwowe plamy i zacieki. ponadto, w elblągu lubię to, że metalowe elementy bywają mocowane do betonu za pomocą śrub i nitów, oraz, że beton na przestrzeni lat jest sukcesywnie wypłukiwany przez deszcz i tworza się mikrodziureczki, a tam moga schować się robaczki i nasionka florów - pionierzy zielonej kolonizacji, rewizjonisci cywilizacji.

hyhy lubię elo srelo że to komuś przez gardło przejdzie ;) no ale jaha piwko z niedobitkami które tu zostały rulezzzzz !!!

gregor napisał:

... a nawet za Olimpie...

to niech bedzie ze za Olimpię i piwo Specjal (oczywiscie na jaszczurowych imprezkach :))

Za Specjal jak najbardziej:) Szczególnie za kanałem, najlepiej po wyjściu z dobrego koncertu z Jaszczura:)
A...i jeszcze za EMO na pomniku...:P

ja lubie elblag za to ze grzesiu nie ma bliższego miasta i musi tu przyjezdzac i robic koncerty ;] juz dawno by to rzucił gdyby 3m było bliżej a tu nie ma tak łatwo

chyba temat "za co nie lubimy elblaga" byłby bardziej rozchwytywany

Można sprawdzić.:D